Autor: Krystyna Grys
Czyta: Wojciech Strózik
Rak i żabka
W wielkim stawie
jak morze prawie.
Mieszka samotny rak,
-dlatego smutny tak.
Nudzi się troszeczkę
– chciałby mieć żoneczkę.
Zakochał się w żabce,
do uszka jej szepce.
O rękę ją prosi,
odmowy nie znosi.
Lecz ona się dąsa.
– Nie lubię cię w wąsach.
Zgolić wąsy? Wielkie nieba,
tu się zastanowić trzeba.
A żabka dodaje jeszcze:
-Starają się o mnie leszcze.
Minęło czasu niewiele,
spotkali się znów w niedzielę.
Raczek modny niesłychanie,
dziś czerwone ma ubranie.
Żabusia cała w zieleni,
piękna, aż w oczach się mieni.
Chcieliby przejść się dziś,
lecz im trudno razem iść.
Ona skacze tylko w przód,
taki jest jej dziwny chód.
Raczek idzie, ale w tył
jakby pokręcony był.
Chociaż każde z nich się stara,
niedobrana to jest para.
Skąpa gęś
Na podwórzu gęś Agata
zwiedza czasem kawał świata.
Choć zajmuje pół kurnika,
kur i kaczek wręcz unika.
Kryje skarby swe po kątach,
bo wiadomo, że jest skąpa.
Kiedyś przyszła kaczka licha
i tak do sąsiadki wzdycha:
-Bardzo chciałam prosić ciebie,
gąsko ratuj nas w potrzebie.
Choćby chlebek, choćby kasza,
radość byłaby to nasza,
gdybyś pomóc nam zechciała,
do zjedzenia coś nam dała.
Na to gęś odparła hardo:
-Nic wam nie dam!- Głos brzmiał twardo.
– I cóż z tego, żem bogata.
Mam na utrzymaniu brata-.
Przykra cisza tu zapada.
Kaczka zasmucona, blada,
zawiedziona bardzo srodze,
idzie, płacze, szlocha w drodze.
Tutaj dam wam myśl mą złotą:
Z biednym dzielcie się z ochotą.
Z obdarzania kogoś szczerze
nikt radości nie odbierze.
Lew i lwica
Mieszka w buszu pewna lwica,
grzywą męża się zachwyca.
– Drogi mężu: piękna grzywa,
ale jest coś trochę krzywa
Już nożyczki ma i grzebień.
– Będę teraz strzygła ciebie.
Lwu się grzywa z trwogi jeży:
– Tylko strzyż mnie jak należy.
Chociaż strzygła go fachowo,
mąż się ocknął z łysą głową.
Lew zgniewany zęby szczerzy,
własnym oczom wprost nie wierzy.
– Jakżeś ty mnie oszpeciła!
W lwa łysego zamieniła.
I ze wstydu skrył się w buszu:
– Nigdy stamtąd się nie ruszę.
Dam tu radę, myśl zrozumiesz:
„ Nie rób tego, co nie umiesz!”